Mamy nadzieję, że odpowiedzi Oli zainspirują Was do przemyśleń na tematy związane z kolejnymi krokami w Waszej karierze i skłonią do refleksji nad znalezieniem swojego miejsca w organizacji.

Zachęcamy do lektury :)

Social Media Team: Powiedz nam, czym zajmowałaś się, zanim dołączyłaś do Bee Talents?

Ola Pszczoła: Swoje życie zawodowe rozpoczęłam dosyć wcześnie, bo już w liceum. Pracowałam wtedy weekendowo pełniąc funkcję animatora w agencji eventowej. Można powiedzieć, że od tego momentu zaczęła się moja kariera ;)

Później zdobywałam różnorodne doświadczenie quasi-zawodowe, aż ostatecznie w 2012 roku dołączyłam jako uczestnik do akceleratora Huge Thing. To był mój pierwszy kontakt ze światem startupów i czas, w którym zrozumiałam, że świat IT to nie tylko kodowanie. Ta branża mnie pochłonęła, ale myślę, że każda praca, którą wykonywałam (niezależnie czy była z nią związana), ma wpływ na to, jak pracuję dzisiaj. Moje wcześniejsze doświadczenia na pewno przekładają się na to, w jaki sposób prowadzę dziś Bee Talents.

Co sprawiło, że stworzyłaś Bee Talents?

Po zdobyciu doświadczenia m. in. jako Manager poznańskiego Business Linku, a także HR Marketing Manager w Netguru, postanowiłam działać jako niezależny konsultant. Moim głównym założeniem było pokazywanie firmom IT jak poprzez wdrożenie dobrych praktyk rekrutacyjnych mogą być lepszym pracodawcą.

Wówczas nie planowałam budowania dużej firmy, a raczej skupiałam się na dostarczaniu jakościowej usługi moim klientom. Z czasem okazało się, że liczba zapytań przerosła moje możliwości i naturalnie zaczęłam powiększać zespół. I tak, po sześciu latach staliśmy się ponad 70-osobowym Ulem :)

Jakie były Twoje pierwsze kroki w Bee Talents? Jak  zaczynałaś i co działo się w kolejnych miesiącach?

Dla mnie osobiście najtrudniejszym krokiem było przejście z własnej działalności - tej operacyjnej, czy częściowo operacyjnej - do 100%-owego zarządzania całą firmą. Jestem typem osoby, którą napędza działanie i która lubi pracować projektowo. Z czasem jednak, kiedy zespół rósł, dochodziło mi wiele obowiązków zarządczych, które były bardziej priorytetowe. Naturalnie musiałam wykonywać je kosztem projektów, ograniczając ich liczbę do minimum.

Rola CEO jest specyficzna, ponieważ - jako lider - zawsze brałam na siebie takie obowiązki, które w danym momencie w naszej organizacji były priorytetem. To oznacza, że moja rola nieustannie się zmieniała w zależności od potrzeb. I tak pełniłam na początku rolę rekrutera czy później konsultanta dla zarządów, ale także zbudowałam dział sprzedaży czy wydałam polski przekład książki „Powerful”, tworząc wydawnictwo BeeBooks.

Mimo że obowiązków związanych z rozwojem organizacji jest sporo, co jakiś czas wracam do prowadzenia rekrutacji. Dzięki temu lepiej rozumiem perspektywę zespołu oraz naszych Partnerów.

Czym teraz się zajmujesz, jaka jest Twoja rola i co najbardziej Ci się w niej podoba?

Zwłaszcza wtedy, kiedy prowadzę rozmowy rekrutacyjne, zauważam, że wiele osób bardzo szybko chce pokonywać kolejne kroki zawodowe i piąć się w górę. Często okazuje się jednak, że biorą na siebie dużą odpowiedzialność, co przepłacają stresem.

Bycie CEO to tak naprawdę ciągłe obcowanie ze stresującymi sytuacjami, z którymi można sobie radzić głównie dzięki dobrym procesom i ludziom, którym się ufa. Dlatego też, gdybym miała wskazać jedną “rzecz”, która podoba mi się w mojej pracy najbardziej, to fakt, że stworzyłam zespół współpracowników, na których zawsze mogę polegać. Ponadto, kiedy zarządza się nieustannie rozwijającą się firmą, to stanowi ona tak naprawdę najlepsze miejsce do nauki i rozwoju - co ciekawe, także tego osobistego.

Kiedy się zorientowałaś, że chcesz się rozwijać w tym kierunku? Co Cię do tego zainspirowało?

W moim przypadku rozwój nastąpił naturalnie, a dużym wsparciem było dla mnie umiejętne wyznaczanie celów. Wraz z potrzebą biznesową rósł nasz zespół, a w tym i moje kompetencje. Zupełnie inaczej pracuje się w grupie 5-osobowej niż wtedy, kiedy jest nas 70-ciu w Bee Talents. Najważniejsze jest jednak, żeby cały czas otaczać się ludźmi, od których można czerpać wiedzę i pozytywną energię.

Tworząc firmę od podstaw, z jednej strony pełni się każdą rolę, która jest w danym momencie potrzebna, z drugiej - można stworzyć taką rolę, która najbardziej nam odpowiada. Dokładnie tak jest w moim przypadku. I jest to dla mnie nieustanna i bardzo dynamiczna przygoda.

Czy ktoś Cię wspierał w trakcie tworzenia ścieżki kariery, czy raczej wszystko było tylko w Twoim rękach?

Proces budowania mojej ścieżki kariery nastąpił bardzo naturalnie. Nie jestem typem osoby, która wszystko dokładnie planuje. Raczej podążam za swoją intuicją, którą nieustannie podbudowuję nowymi doświadczeniami. Zawsze byłam też otwarta na okazje, które pojawiały się na mojej drodze, jednocześnie podchodząc bardzo odpowiedzialnie i z pełnym zaangażowaniem do powierzonych mi zadań.

Najwięcej nauczyłam się słuchając doświadczeń innych osób, w tym również współpracując z innymi przedsiębiorcami. Poznając lepiej ten świat, z czasem zaczęłam rozumieć, że jedynym słusznym kierunkiem jest eksperymentowanie i ciągłe szukanie nowych dróg rozwoju.

Jak myślisz: czy kultura organizacyjna, podejście, wartości, może jakieś szczególne procesy w firmie są pomocne w tworzeniu własnej ścieżki kariery, czy może inspiracji lepiej szukać na zewnątrz?

Kultura organizacyjna naszego miejsca pracy ma ogromny wpływ na całokształt postaw, które obserwujemy w organizacji. Niestety, nie ma jednego przepisu na to, która kultura najbardziej sprzyja rozwojowi. Dlatego też ważne jest, żeby wybierać takie miejsce pracy, w którym wartości prezentowane przez firmę są zgodne z wartościami indywidualnymi.

Gdybym miała jednak wskazać kluczowe aspekty, które pomagają w projektowaniu rozwoju, to z pewnością wymieniłabym feedback, umiejętność wyznaczania celów i wyciągania wniosków. W Bee Talents od lat pracujemy zgodnie z metodą OKR, która jest bardzo pomocnym narzędziem w określaniu naszych priorytetów i kamieni milowych w rozwoju w ujęciu kwartalnym, a jednocześnie pozwala na późniejszą analizę działań i wyciąganie z nich lekcji.

Co poleciłabyś innym: skąd czerpać inspirację i jak szukać swojej własnej ścieżki kariery?  

Dziś, w dobie pracy zdalnej, mamy mnóstwo materiałów dostępnych online jak webinary czy podcasty, na książkach czy ebookach kończąc. Polecam jednak, aby szukając swojej ścieżki kariery przede wszystkim nastawić się na…. słuchanie. Ponoć po to mamy dwoje uszu i jedne usta, aby dwukrotnie więcej słuchać niż mówić. Dobrze jest więc wyrobić w sobie taką umiejętność i w ten sposób czerpać inspirację do dalszego działania.

W jaki sposób organizacja może wspierać rozwój kariery? Czego Twoim zdaniem czytelnicy mogą oczekiwać od swojej firmy, a co leży w ich rękach?

Myślę, że warto uświadomić sobie, że niewiele da się zrobić bez naszego zaangażowania. Dodatkowo, w wielu sytuacjach potrzebny jest czas, a w związku z tym i cierpliwość. Do tego wspomniane wyżej słuchanie czy bycie otwartym, jako że będąc współczesnym pracodawcą trzeba nieustannie wychodzić naprzeciw oczekiwaniom pracowników.

Uważam też, że rozwój kariery powinien być pewnego rodzaju transakcją wiązaną, w której obie strony dają coś od siebie i równie mocno odpowiadają za ostateczny wynik. Ważne jest więc również, aby pracownik dotrzymywał kroku organizacji i czuł się w niej dobrze, mając pole do rozwoju.

Na koniec powiedz nam, co planujesz w kolejnych miesiącach?

Kolejne miesiące prawdopodobnie upłyną pod znakiem dalszego rozwoju Bee Talents. Naszą wizją jest, abyśmy mieli globalny wpływ na rekrutację IT. Dlatego nie możemy zwolnić tempa i wciąż zatrudniamy nowe osoby do naszego Ula :)

Z drugiej strony - z tym wiąże się ta silna dynamika i wyzwanie, którym jest zarządzanie skalującą się organizacją. Nasza siła tkwi jednak w kompetentnym i zaangażowanym zespole, tworzonych i na bieżąco optymalizowanych procesach oraz kulturze organizacyjnej. Mając takie fundamenty, jestem przekonana, że czeka nas jeszcze wiele fantastycznych momentów!

Olu, bardzo dziękujemy za rozmowę (i tak miły akcent na koniec)!

Jak podkreśla Ola, budowanie ścieżek kariery wymaga zaangażowania zarówno pracodawcy, jak i pracownika. Dzięki temu można budować zespół, który pracuje na najwyższych obrotach, bo wszyscy jego członkowie wiedzą, że ich praca ma znaczenie, a razem tworzą dobrze naoliwioną machinę przynoszącą wartość innym.

Taki zespół to ludzie, którym można ufać, a ich rozwój przyczynia się do rozwoju całej organizacji oraz inspiruje innych członków do zmian.

Jeżeli szukacie dla siebie dobrego miejsca do rozwoju, to zapraszamy do Bee Talents! Szukamy Mid Recruiterów i Tech Recruitment Team Leaderów - zaaplikuj, a my chętnie poznamy Twoją historię!Dzisiaj zapraszamy Was do zapoznania się z historią naszej CEO, Oli Pszczoły. Jak to się stało, że założyła Bee Talents; z czym, według niej, wiąże się bycie liderem organizacji i jak poleca szukać swojej ścieżki kariery - o tym wszystkim przeczytacie już w piątym poście z cyklu #BeeStories!